Zaniedbane miejskie tablice informacyjne i ich wpływ na przestrzeń publiczną opisuje dziś Gazeta Krakowska.
„Okazuje się, że nie tylko reklamy prywatnych firm psują wizerunek naszych miast. W wielu miejscach można natknąć się na tablice informacyjne należące do publicznych instytucji i urzędów, które także są zaniedbane.
W założeniu miały informować o atrakcjach regionu, a przynoszą wstyd. W Olkuszu mieszkańcy zwracają uwagę na problem z zaniedbanymi tablicami informujące o zabytkach. Chodzi między innymi o tablicę stojącą przy ul. Kościuszki, na której można przeczytać historię klasztoru Augustianów.
– Jest w fatalnym stanie. Papier jest już wyblakły. Folia zaczęła się marszczyć. Wygląda to bardzo nieestetycznie – zaalarmował nas pan Piotr, mieszkaniec Olkusza.
Emilia Kotnis-Górka, kierownik Biura Promocji i Informacji Publicznej w Urzędzie Miasta i Gminy Olkusz wyjaśniła nam, że już się tą sprawą zajęto. – Rama została wyczyszczona i pomalowana przez pracowników urzędu w ubiegłym miesiącu. Opracowaliśmy nowe tablice z informacjami i są już wydrukowane. Ze względu na to, że w ostatnich dniach padał deszcz, nie mogliśmy jej zamontować. Zrobimy to, jak tylko będą ku temu warunki – zapewnia urzędniczka z olkuskiego magistratu. Jak informuje, z inicjatywą wymiany wszystkich tego typu tablic wyszło Biuro Promocji i Informacji Publicznej w czerwcu tego roku. Pieniądze zostały wygospodarowane z budżetu gminy. – Została już wykonana nowa tablica na synagodze, teraz przyszła kolej na tę przy ul. Kościuszki i jeszcze jedną przy skrzyżowaniu z drogą krajową nr 94. Chcielibyśmy w przyszłości wymienić jeszcze jedną – ostatnią, która znajduje się przy kirkucie na ul. Kolorowej – dodaje.
Ludzie spacerujący deptakiem za Domem Kultury w Chrzanowie co chwila napotykają na nowe atrakcje. Są wystawy rzeźb, ogródki ekologiczne. Znajdują się tam też tablice, w których umieszczono zdjęcia miasta z lotu ptaka. Był to świetny pomysł, wiele osób zatrzymywało się tam i zaciekawieniem oglądało fotografie. Większość nigdy z tej perspektywy nie widziała miasta.
Obecnie jednak niewiele na tych tablicach można zobaczyć. Fotografie zostały zalane wodą przez deszcz i zniszczone, a witryny są bardzo brudne. Na pewno nie jest to teraz wizytówka Chrzanowa. Kierownictwo Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie doskonale zdajemy sobie sprawę z tego problemu. – Niestety zakupione tablice okazały się słabej jakości i nie poradziły sobie z trudnymi warunkami atmosferycznymi – przyznaje Teresa Wojciechowska, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji. W planach jest wymiana tablic na lepsze. Potrzebne są jednak na to pieniądze. Być może uda się je wygospodarować jeszcze w tym roku.”
Źródło i więcej: www.gazetakrakowska.pl